sobota, 30 grudnia 2017

ja i książka

pochłaniają mnie, lubię je dotykać. Tak, należę do tych, którzy je wąchają. Jak zaczynam jakąś i poczuję, że mi leży to nie umiem przestać jej czytać. Wtedy mogę nic nie robić, nawet okruszki mi nie przeszkadzają. Chłonę ją każdą swoją częścią i sprawia mi to rozkosz. Były  takie wakacje, gdy byłam dużo młodsza i nie byłam opiekunką stada, z których nie pamiętam nic oprócz książek. Zapisałam się do biblioteki, gdzie spędzałam wakacje i codziennie wypożyczałem jedną książkę, czasami dwie. Nie miałam wtedy znajomych, nie chciało mi się jeść, ale wtedy przeczytałam wszystko Vonneguta. Było  bosko. Teraz też wpadam w takie transy, ale jest ciężej, kontroluję to, bo wiem, że wtedy maksymalnie zaniedbuję stado. Siedzą przez większość dnia przy bajkach, nie wychodzimy z domu, marudzą, nudzą się, ale ja nie umiem się oderwać. Dlatego ograniczam te transy. Ale właśnie po tygodniu wyszłam z jednego i muszę wam tę książkę polecić, ktokolwiek tu jeszcze zagląda. „Księga nocnych kobiet” Marlona Jamesa to powieść mocna, o Jamajce, o niewolnicach, o przemocy, o fizyczności, o relacjach między kobietami, o relacjach między kobietami a mężczyznami, trochę o miłości, wiele o samotności. To taka powieść, która śni mi się w nocy, to takie zdania, które chodzą mi po głowie, to takie bohaterki, które czuję, że stoją koło mnie. Wpadnijcie w ten trans- warto!

4 komentarze:

  1. Cos wisi w powietrzu !! Ja caly dzien mysle ze usiadła bym i poczytala ksiazke nawet juz myslalam a jaka by tu sobie poszukac a potem pomyslalam ... Kiedy ja to zrobie??? I skonczylo sie na wspomnieniu ktore ksiazki utkwily mi w pamieci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kiedy ja to zrobiłam?? Ta książka ma 500 stron i zajęła mi tydzień. W tym najmłodsze dziecko ma 11 miesięcy i „bostonke”, tak więc dla chcącego nic trudnego ;-) a książkę mam, jakby co

      Usuń
  2. Normalnie jak bys opisala moje wakacje , chyba 8 klasa. Zawziecie czytalam I zapisywalam kazda ksiazke przeczytana. Dlatego lece szukac u nas! Twoje rady , nie od parady :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś tak to było;-) choć takich wakacji było sporo:-) a potem to już nawet nie tylko wakacje, sam spis lektur na pierwszym roku z jednego tylko przedmiotu miał około 32 stron(!) tak więc trzeba było czytać szybko i sprawnie.

      Usuń

prezent

był wrzesień 2008 roku. To było pierwsze badanie USG w 11 tygodniu. Rutynowe. Okazało się, że przezierność karkowa jest przekroczona znaczni...