poniedziałek, 1 stycznia 2018

ja i 2017

szybciej niż kiedykolwiek. Często obok siebie, zazwyczaj wychodząc z siebie za sprawą swoich „dzieł” sztuk 3. Bo to właśnie ta trzecia sztuka wprowadziła taką wielkà zmianę. Tak, teraz mogę to powiedzieć- jest różnica między dwójką, a trojkà dzieci. I wcale nie jest tak, że jedno w tą czy w tmatą to już żadna różnica. Nie wierzcie w to!! Wracając do 2017-mój rok matrixu, dojrzałości i poczucia, że robię się stara. Takie mam poczucie, że garderobę trzeba wymienić, że w lustrze się nie poznaję, że już nikt nie pyta mnie o dowód. Ale przed nami rok 2018- mam nadzieję, że wolniejszy, bardziej skupiony na mnie w sobie. No i parzysty, a ja wierzę, że liczby parzyste przynoszą mi szczęście. Parzyście na to liczę!

1 komentarz:

  1. Ale jak to ? Brakuje jeszcze jednego kukuryku w kurniku, żeby było parzyście??? Tak na szczęście ;)

    OdpowiedzUsuń

prezent

był wrzesień 2008 roku. To było pierwsze badanie USG w 11 tygodniu. Rutynowe. Okazało się, że przezierność karkowa jest przekroczona znaczni...