środa, 25 października 2017

o smutnym chłopcu

Antek chodzi do przedszkola, które realizuje program "optymistyczne przedszkole". Wszędzie uśmiechy, kodeksy optymistycznych dzieci, nauczycieli, rodziców. A wsród tego dziecko A., które raczej jest pochmurne, a ostatnio to nawet rzekłabym całkowicie zachmurzone. Coraz bardziej nas to niepokoi. Postanowiliśmy  podjąć jakieś działania. Jednym z nich było podjęcie przeze mnie dziś rozmowy na temat jego optymistycznego przedszkola. Produkuję się tłumacząc na czym polega optymizm. Że jak pada deszcz to optymista się cieszy, że moze skakać w kałużach, gdy sypie śniegiem to się cieszy, że można  lepić bałwana i tak dalej się rozkręcam. Na co dziecko A. odpowiada: dlatego ja nie chcę chodzić do TEGO przedszkola. Chcę się wypisać!! No Houston, mamy problem ze smutnym chłopcem. 

prezent

był wrzesień 2008 roku. To było pierwsze badanie USG w 11 tygodniu. Rutynowe. Okazało się, że przezierność karkowa jest przekroczona znaczni...