poniedziałek, 12 października 2009

....


Jakoś się tak deszczowo zrobiło i nawet tata, który zawsze jest na tak zaczął się zastanawiać, co to będzie za parę lat. Bo teraz jest super, Pączek się cieszy, jest szczęśliwy i ogólnie niczego mu nie brakuje, tak przynajmniej się mamie i tacie wydaje;-) Ale tak sobie pomyśleliśmy, że za parę lat trzeba będzie Pączkowi powyjaśniać to i tamto, dlaczego jest tak, a nie inaczej. No i tak sie zastanawialiśmy z tatą, kiedy i jak to zrobimy. Kiedy powiemy, że Pączku drogi trochę różnisz się od koleżanek, ale i tak jesteś najlepsza, a może właśnie dlatego tak wyjątkowa. Tak sobie też pomyśleliśmy, że super by było, gdyby pamiętała te wszystkie dni, które są teraz, bo one na pewno by jej pomagały wtedy, gdy będzie padał deszcz. Bo pomimo naszych najlepszych starań, tak sobie myslę, że mogą być dni, kiedy myśli w głowie większego już Pączka będą biegały, goniły się i ciężko będzie je złapać, ale oczywiście my się bardzo postaramy, żeby je wszystkie wychwytać.
A i jeszcze jedno już się przyzwyczailiśmy do mamy i taty i nawet sami do siebie tak mówimy- przełomowe wydarzenie;-)

3 komentarze:

  1. Kochani..wy to sie tak za duzo nie zastanawiajcie JAK, KIEDY i DLACZEGO...tylko cieszcie sie i zyjcie kazda chwila spedzona z Paczkiem :-) ona jest cudowna,jedyna,wyjatkowa, ma wsparcie calej naszej rodzinki i nic innego sie nie liczy :-) przyjdzie pora i czas ze sama wszystko zrozumie bo przeciez madra z niej dziewczyna jest :-) Buziaki :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sądzę, że mając takich czaderskich rodziców nawet te ciężkie chwile, które pewnie kiedyś nadejdą nie będą tak straszne. I nasza mała Opuncja zawsze będzie tak szczęśliwa:))).

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj i my sie nie raz zastanawialismy co to bedzie i jak to bedzie. Ale lepiej nie myslec tylko zyc i cieszyc sie zyciem ;)
    A co bedzie to bedzie, kiedys tam.

    OdpowiedzUsuń

prezent

był wrzesień 2008 roku. To było pierwsze badanie USG w 11 tygodniu. Rutynowe. Okazało się, że przezierność karkowa jest przekroczona znaczni...