poniedziałek, 12 października 2009

z nudy


wsadziła mama Opuncję do chusty i wybrała się na spacer po mieszkaniu. Ku wielkiemu zdziwieniu fakt włożenia Opuncji do chusty wprawił ją w wyśmienity nastrój. Dlaczego?
Przecież ani to pierwszy raz, ani ostatni. widać z nudów dziecko nawet z takiej błahej czynności się śmieje, ale było tak miło, że aż szkoda, że się skończyło;-)

2 komentarze:

  1. Zuzka spedzila pierwsze miesiace swego zycia w tej chuscie zazwyczaj przy Twoim boku wiec nie ma sie czemu dziwic, ze taka szczeliwa byla gdy znowu sie w niej znalazla :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się nie dziwię, że ona się śmiała jak ja zobaczyłam to zdjęcie też uśmiech pojawił się na mojej twarzy:)). I już nie wydaje mi się, że dziś jest beznadziejnie:)). Super!!! Zazdroszcze:)) Opuncji:)).

    OdpowiedzUsuń

prezent

był wrzesień 2008 roku. To było pierwsze badanie USG w 11 tygodniu. Rutynowe. Okazało się, że przezierność karkowa jest przekroczona znaczni...