wtorek, 22 lipca 2014

cudowne letnie wieczory

gdy jest parno i duszno i marzysz już o chwili wytchnienia i ciszy po całym dniu spełnionym na placu zabaw we wspomnianym już kiedyś brudnym piasku. No i odplywasz już na te niedługim wakacje. Na zegarze już dawno pora ciszy nocne-aż tu nagle znienacka najazd dziecka Z. z brygadą lalek. I koniec. Znowu od początku negocjacje,prośby,groźby i znów ci ciśnienie podskakuje i nie chcesz już tego pięknego letniego wieczoru tylko środek nocy, żeby wszystkie lalki (i dzieci) były w szczytowej fazie snu. 
Ps. A jak tam wasze urocze letnie wieczory?

8 komentarzy:

  1. Haha ale takie dziecko z mina niewiniatka to miod na serce ;)
    U nas tez jak u was (geny ?) Parno I gwarno do 23 ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moze lepiej sie cieszyc ze do 23 a nie dluzej

      Usuń
  2. :) u nas zamiast lalek auta:)), Już niedługo wakacje:))), czyli takie wieczory razy 3:))), ale będzie wesoło!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oliśka najchętniej wcale by nie kładła się spać: bo przykimie sobie w aucie po drodze na działkę , no i przed snem jest zastrzyk,więc próbuje to odwlec ile się da...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez mam wrazenie ze zu moglaby funkcjonowac bez snu

      Usuń

prezent

był wrzesień 2008 roku. To było pierwsze badanie USG w 11 tygodniu. Rutynowe. Okazało się, że przezierność karkowa jest przekroczona znaczni...