No dobra muszę dodać, że Zu była u babci, bo pewnie gdyby była to jednak by tak pięknie nie było.
A oto kolega jeden- przyjaciel Tymon ze żłobka:
czwartek, 24 lipca 2014
podwójna twarz syna
w kontakcie z rówieśnikami mój osobisty syn przejawia naturę anioła- przynajmniej ostatnio. I tak po totalnym marudzeniu i wredocie w domu, na dworze, w porównaniu z kolegami, jest posłuszny, grzeczny, pilnuje porządku i ogólnie po raz pierwszy szłam spokojnie nie wołając, nie krzycząc, nie biegnąc i czekając na koleżankę, która biegała za synem.
No dobra muszę dodać, że Zu była u babci, bo pewnie gdyby była to jednak by tak pięknie nie było.
A oto kolega jeden- przyjaciel Tymon ze żłobka:
A oto kolega dwa- Kostek:
No dobra muszę dodać, że Zu była u babci, bo pewnie gdyby była to jednak by tak pięknie nie było.
A oto kolega jeden- przyjaciel Tymon ze żłobka:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
po swoim półrocznym doświadczeniu bycia matką dwójki dzieci dochodzę do wniosku, że matka jako gatunek powinna być dodatkowo wyposażona w : ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz