
Czasami można się zapatrzyć tak, że zapomina się o wszystkim. z tego słynie mama, tata i jak się okazuje także ich dziecko;-)Zapatrujemy się często i intensywnie. Po prostu to lubimy. Mistrzynią jest podobno mama, która już nie raz wpadła do dziury, uderzyła w słup lub w inną przeszkodę, ale tata jest tuz za nią, a jak widać Zuza całkiem nieźle sobie radzi i czekać tylko, aż prześcignie i mamę i tatę. Zapatrzyć można się na wszystko. Najlepsi są ludzie, ale można też wpatrzyć się w drzewa, w ptaki...Polecamy serdecznie!
KATE?? A GDZIE MASZ TO DRUGIE ZDJĘCIE??? JEST TAKIE ŚLICZNE :-))
OdpowiedzUsuńNie mogę uwierzyć, że Zuzu może być taka spokojna:)).
OdpowiedzUsuńz jakim wielkim zainteresowaniem i skupieniem obserwuje to COŚ :-))
OdpowiedzUsuń