czwartek, 15 października 2009

ja i mój miś;-)


proszę Państwa oto miś, miś jest dresem trochę dziś.

3 komentarze:

  1. Kochana "JA" i i fajowy miś:)).

    OdpowiedzUsuń
  2. Całuski i buziaczki
    Hipopotam, słoń czy smok -
    Każdy czasem cmoka: cmok!

    Całus mamy pachnie groszkiem,
    bzem, budyniem i tym proszkiem,
    który sypie do szarlotki.
    To dlatego jest tak słodki!

    Buziak taty troszkę kłuje,
    więc gdy tatuś mnie całuje
    w nosek lub po bosych piętach,
    to ze śmiechu prawie pękam!

    Całus dziadka jest brodaty
    i ma kształt cukrowej waty,
    a w dodatku, jak mag z baśni,
    umie każdy mrok rozjaśnić!

    Babcia zaś całuje tak,
    jakby piórkiem muskał ptak -
    delikatnie i mięciutko,
    ciepło i z uśmiechu nutką.

    Co innego, gdybym... gdybym...
    dostał kiedyś (choć na niby)
    garść buziaków od tej Zosi,
    która czapkę w groszki nosi...
    Eee... nie mówmy o tym. Psyt!
    Bo zrobiło mi się wstyd.

    Całus Reksia jest jak sztorm -
    nie uznaje żadnych norm,
    atakuje niespodzianie,
    burzy mamie uczesanie,
    potem tatę liże w nos,
    a mnie w ucho... co za los!

    Jednak wszystkie te całusy:
    taty - szorstkie jak kaktusy,
    mamy - słodkie i kochane,
    psa - kudłate i szalone,
    darowane i kradzione
    pocałunki babć i Zoś,
    wszystkie z sobą łączy... coś.
    Co takiego ?
    Mówiąc w skrócie, to po prostu jest...
    UCZUCIE !

    Misiu...? Misiu, nie uciekaj!
    Daj mi buzi! No...? Nie zwlekaj!
    Przecież każdy - miś czy smok -
    czasem cmoka: cmok... cmok! cmok!!!

    OdpowiedzUsuń

prezent

był wrzesień 2008 roku. To było pierwsze badanie USG w 11 tygodniu. Rutynowe. Okazało się, że przezierność karkowa jest przekroczona znaczni...