czwartek, 13 sierpnia 2009

w poszukiwaniu

wsrod tylu rzeczy, ktore nas otaczaja, wsrod tylu miejsc, ktore mozna odwiedzic, wsord tylu ludzi, ktorzy sa wokol odnalezc to, co przynosi szczescie wydaje sie byc prawie niemozliwe. Trzeba byc prawdziwym szczesciarzem, albo szczesciara, zeby gdzies w tym wszystkim odszukac to, co sprawi, ze bedzie do kogo i do czego wracac, ze bedzie sie umialo usmiechac na mysl o tym i ze wtedy, gdy wszystko inne wyda sie zupelnie bez sensu, ta jedna rzecz sprawi, ze wszystko wroci na swoje miejsce, do wsojego ustalonego porzadku. Kiedy nalezy przestac szuklac? nigdy. Co zrobic jak sie znajdzie? chyba nic, po prostu zyc dalej, tylko wtedy zycie bedzie juz inne, pelniejsze i nigdy takie jak przedtem.
Wlasciwie to nie wiem, czemu to pisze ckliwe, patetyczne i chyba jednak malo odkrywcze. Mialam taka potrzebe, wiec ja spelnilam;-~)

1 komentarz:

  1. Bo już chyba odnalazłaś sens, i kogoś dla kogo zawsze warto wracać. Masz naszą malutką kochaniutką Zuzulkę. Tęsknimy za Wami. Cieszy na, że wracacie już w niedziele.:). Ucałuj Pyzulę:))).

    OdpowiedzUsuń

prezent

był wrzesień 2008 roku. To było pierwsze badanie USG w 11 tygodniu. Rutynowe. Okazało się, że przezierność karkowa jest przekroczona znaczni...