czwartek, 6 grudnia 2012

wizyta starszego pana

 W tym miejscu był mały problem, bo Antkowi przypadła go gustu broda i zrobiło się groźnie, gdy zaczął za nią ciągnąć i groziła demaskacją Mikołaja. A tu skończył by się fun;-)


B ył, dał i poszedł. Podobno przyjdzie za rok. No chyba, że się rozmyśli...
PS. zwróćcie jeszcze uwagę na lansiarskie okulary mikołaja, jakby uciekł prosto  z tropików. Ich brak groził by już pełnym wyśmianiem i rozpoznaniem, a tak to można było zobaczyć lekkie speszenie Zuzy, co rzadko się zdarza. Nie trwało zbyt długo, ale zawsze.

9 komentarzy:

  1. No pewnie, że wróci.... za rok :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Antek po prostu poznał kto był przebrany , tylko biedak nie umiał tego powiedzieć !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę i po prostu miał polewke. On to w ogóle cały czas się śmieje aż nam głupio, że tak perfidnie się z nas cały czas nabija;p

      Usuń
  3. nooo ten Wasz Mikołaj to z roku na rok młodnieje hahha :-) widac, że Zuzia w tym roku nie bała się już laski :-) Natomiast Antek widać, ze miał ubaw na całego!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do laski no nie bała się, ale był moment zawahania, gdy mówiła przepraszam i że będzie już grseczba to aż łzy miała widać ,że ciężko jej to przyszło.
      Mikołaj-cóż możemy startować w konkursie na "najbardziej dziwacznego mikołaja"

      Usuń
  4. No mnie najbardziej podobała się kwestia Zuzy: "Przepraszam Mikołaju, przepraszam za to że byłam srednio niegrzeczna!!". Cudo!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze, że umie stopniowac poziom swojego złego zaccowania

      Usuń
  5. a kto był mikołajem? :-)

    OdpowiedzUsuń

prezent

był wrzesień 2008 roku. To było pierwsze badanie USG w 11 tygodniu. Rutynowe. Okazało się, że przezierność karkowa jest przekroczona znaczni...