czwartek, 24 września 2009

wesel-nie!!

no narazie się nie zapowiada. Ale to, co było minęło fantastycznie...Zuzia, mama i tata (który się odnalazł;-)) bawili się przednio;-)Było wzruszająco i czarująco. Ciekawe, że ludzie zawsze w takich monetach przypominają sobie o tym, jak sami coś takiego przeżywali, stają się bardziej ckliwi i dopiero wtedy rodzi się refleksja o życiu. Może codziennie powinniśmy obchodzić takie uroczystości, żeby nie zapominać o rzeczach najważniejszych. Tak więc dziś zapraszam na wesele Oli i Pawła:

Zuza wzbudziła furorę swoim góralskim strojem w pierwszej części imprezy, no bo jak na prawdziwą gwiazdę przystało stroje miała dwa. I uwaga przebierała j mama , dlatego że chciała, a nie dlatego, że się ulało ( chociaż przyznaję Zuza w tym dniu była na specjalnej mlecznej diecie;-)


5 komentarzy:

  1. Ale Zuza piekna goralka nono ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ZUZKA BYLA NAJPIEKNIEJSZA GWIAZDA NA NASZYM WESELU I NAJPIEKNIEJSZA GORALKA W CALYCH TATRACH :-) TAK SLICZNA STROJ USZYLA JEJ MAMA Z PRABABCIA :-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. mama dziękuje babci Stasi cmok cmok

    OdpowiedzUsuń
  4. Pani młoda też była piękna:)).

    OdpowiedzUsuń
  5. no dobra niech będzie, piękniejsza niż Zuza. W końcu po kimś taka piękna jest- prawda ciocie;-) bo mądra niech pozostanie, że po mamie, dla lepszego samopoczucia mamy of course;-)

    OdpowiedzUsuń

prezent

był wrzesień 2008 roku. To było pierwsze badanie USG w 11 tygodniu. Rutynowe. Okazało się, że przezierność karkowa jest przekroczona znaczni...