dlaczego? dlaczego moje dziecko o wszystko pyta? dlaczego idziemy na dwór? Bo chcesz na ślizgawkę. A dlaczego na ślizgawkę? Bo lubisz. a dlaczego? Bo jest śmiesznie. a dlaczego jest śmiesznie? A dleczego ciągle pytasz: dlaczego? Każde dlaczego pociąga za soba jak za sznurek kolejne, ewentulanie: a jak? Ale smantycznie na to samo wychodzi.
Dlaczego ten etap juz nastąpił? Dlaczego mnie się kończy cierpliowść?
Po prostu jest pytanie jest impreza.
A i jeszcze byłam dziś zapisac Zuzę na angielski. Oczywiście po drodze było trzy miliony dlaczego. Wchodzimy do sekretariatu.
Mama: Dzień dobry chciałam zapisać Zuzię- córkę- na zajęcia.
Pani: Tak oczywiście.
Młoda: ( do pani) Ale ja nie chcę chodzić na angielski.
Pani konsternacja, nic nie powiedziała bidulka, zrobiła tak zwany "głupi usmiech do złej gry"
Młoda: Mama nie zapisz mnie na angielski.
Mama oczywiście się nie ugięła. Młoda na angielski zapisana.
W domu powiedziała tacie, że ona chce chodzić na piłkę (!), albo na plac zabaw, a nie na angielski.
Ciekawe?
ohhhh She is so clever girl :-))))
OdpowiedzUsuńa dlaczego na angielski:)?????????????
OdpowiedzUsuńKate widzisz może Zuza woli zostać sportowcem??
OdpowiedzUsuńTAK,TAK ...dobrze mówisz Magda :-) Zuzia mi tez powiedziała że chce piłkę kopać ;-)
OdpowiedzUsuń