poniedziałek, 23 marca 2015
noc poza domem
tak, to była nocka u kolegi. Nocka córki, u kolegi o wdzięcznej ksywie Kris. Kolega jest o rok młodszy, jest synem mamy koleżanki ze szkolnych lat i kolega podobno zapałał miłością do ZU i wspólnie zaprosili się na nocną imprezkę. Ponieważ chłopcy z natury są nieśmiali, a spanie poza domem dla ZU to spełnienie marzeń(!), dlatego to ona poszła na pierwszy ogień spania, a my czekamy na rewizytę. Ogólnie noc i dzień przebiegły bez większych zakłóceń, strat w ludziach nie było( w zwierzętach też), mama Krisa nie dostała przedwczesnych skurczy ( bo kluje się brat Krisa), zuza chciała zostać na trzy dni( co jest pewnym standardem, do którego z ojcem przywykliśmy), a Kris był tak wymęczony tym dniem i nocą, że zasnął( autentycznie!!!) na schodach, gdy wychodziliśmy do domu. Przynajmniej kolejna matka przyznała, że rzeczywiście mamy dynamiczne dziecko i jest nam wdzięczna za: a)usypianie Krisa o 20 b) jednak zabranie ZU , a nie pozostawiania jej na trzy dni, gdyż ona nie ma siły;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
prezent
był wrzesień 2008 roku. To było pierwsze badanie USG w 11 tygodniu. Rutynowe. Okazało się, że przezierność karkowa jest przekroczona znaczni...
-
był wrzesień 2008 roku. To było pierwsze badanie USG w 11 tygodniu. Rutynowe. Okazało się, że przezierność karkowa jest przekroczona znaczni...
-
To nie była łatwa ciąża. W 11 tygodniu okazało się, że Zuza ma bardzo dużą przezierność karkową. Potem doszła jeszcze cystic hygroma, czyli...
Zapraszamy do nas , nawet na trzy dni ! Ciekawe kto padł by pierwszy Pyza czy Zu ;)
OdpowiedzUsuńNie mów a ;-) z tego co pamietam pyza była dużo spojniejsza;-) mam nawet gdzieś sławetne filmiki z puszczaniem baniek mydlanych, nie wiem czy pamiętasz?
UsuńPewnie że pamiętam ! Ale Pyza to cicha woda , może spokojniejsza ale sił starcza na długo ;)
UsuńKasiu, a jak załatwiłaś psika? ja mam na tym punkcie schizę, bo nie wiem jak to rozwiązać. Nie chce mi się tłumaczyć co po co i dlaczwego. Dlatego Zosia nie nocuje u koleżanek, chyba że za ścianą :)
OdpowiedzUsuńW takie dni nie robimy. Są to pojedyncze wyjątki, a nasza pani endokrynolog powiedziała, ze w razie braku możliwości przechowywania itd. Przerwy mogą wynosić do dwóch tygodni. Taka sytuacja dłuższa zdarzyła sie nam raz był to tydzień, a tak to są pojedyncze wyjątki nie zakłócające leczenia. Muszę sie nawet pochwalić, ze po zwiększeniu dawki z końcem października, zuza wskoczyła na 3 centyl i trzeba wymienić całą garderobę ;-)
UsuńBrawo Zu ! To moge wam coś podesłać ? , bo coś tam leży i się marnuje ;)
Usuń:-)
Usuńmoja nawet spać u dziadków nie chce
OdpowiedzUsuńOliśce po zmniejszeniu dawki nie idzie rośnięcie i nadal daleko jej do 3 centyla;(
Przyznaję, że rodzice których dzieci nie chcą spać nawet u dziadków maja przekichane
UsuńZosia pod względem wzrostu jest na 40 centylu, waga 80 centyl, to akurat mnie nie cieszy. Gruba nie jest, ale taki kawał zbity ciała. I stopy duże są 33-34 rozmiar kupuję. A w szkole dziewcyznki się śmieją, że ma grube palce :(
OdpowiedzUsuńMy miałysmy tylko jedną przerwę w ub. roku, gdy leku nie było, i klika jednodniowych zapomnianych wypadków.
Teraz przyjmuje dawkę 1,4 mg
To wasz wynik imponujący - jak na wzrost to bardzo dobrze. My na tym 3 o 2 mm więcej i pełna radość, a dawkę mamy 1,0 i to taki rekord. Bo u nas waga niska, a stopa tez duża 29-30
Usuń