W tym miejscu był mały problem, bo Antkowi przypadła go gustu broda i zrobiło się groźnie, gdy zaczął za nią ciągnąć i groziła demaskacją Mikołaja. A tu skończył by się fun;-)
B ył, dał i poszedł. Podobno przyjdzie za rok. No chyba, że się rozmyśli...
PS. zwróćcie jeszcze uwagę na lansiarskie okulary mikołaja, jakby uciekł prosto z tropików. Ich brak groził by już pełnym wyśmianiem i rozpoznaniem, a tak to można było zobaczyć lekkie speszenie Zuzy, co rzadko się zdarza. Nie trwało zbyt długo, ale zawsze.
No pewnie, że wróci.... za rok :)
OdpowiedzUsuńAntek po prostu poznał kto był przebrany , tylko biedak nie umiał tego powiedzieć !
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę i po prostu miał polewke. On to w ogóle cały czas się śmieje aż nam głupio, że tak perfidnie się z nas cały czas nabija;p
Usuńnooo ten Wasz Mikołaj to z roku na rok młodnieje hahha :-) widac, że Zuzia w tym roku nie bała się już laski :-) Natomiast Antek widać, ze miał ubaw na całego!!
OdpowiedzUsuńCo do laski no nie bała się, ale był moment zawahania, gdy mówiła przepraszam i że będzie już grseczba to aż łzy miała widać ,że ciężko jej to przyszło.
UsuńMikołaj-cóż możemy startować w konkursie na "najbardziej dziwacznego mikołaja"
No mnie najbardziej podobała się kwestia Zuzy: "Przepraszam Mikołaju, przepraszam za to że byłam srednio niegrzeczna!!". Cudo!!!
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że umie stopniowac poziom swojego złego zaccowania
Usuńa kto był mikołajem? :-)
OdpowiedzUsuńMikołaj;-)
Usuń