czyli dwa ( mama i mama mamy;-))plus dwa ( dzieci Z i A) na tradycyjnych wakacjach "w Bukowinach" (cyt. za Zuzą). Było relaksacyjnie, bez wieści ze świata, gorąco, słonecznie i burzowo. Z tym ostatnim był dość duży problem, bo Zuza bardzo się bała i następowało rytualne oswajanie burzy przez snucie różnych magicznych opowieści tłumaczących konieczność występowania burz oraz fakt, że nie są groźne (dobre sobie, a mama sama chowała się pod kołdrą w nocy). Zakończyło się tym, że Zuza nadal reagowała krzykiem na grzmoty, ale o mniejszym i trochę krótszym natężeniu, ale w zamian zaczęła się bać też deszczu, a na każdy usłyszany dźwięk reagowała pytaniem : co to za dźwięk? A i cały czas patrzyła w niebo wypatrując jakiego koloru są chmury i czy przypadkiem nie spadnie z nich deszcz. Przez to patrzenie w chmury i swoją ogólną niefrasobliwość zaliczyła milion upadków, a jej kolano ma bruzdy na 5 milimetrów głębokości, z której krew tryskała strumieniami, ale plaster to jej kolejny wróg i przyklejenie go było niemożliwą ostatecznością.
Dziecko A. z kolei okazało się urodzonym podróżnikiem, bo o ile w domu zasypianie w ciągu dnia ( bo wieczorem nie mamy z tym żadnego problemu, zasypia sam odłożony do łóżeczka)przychodzi mu dość opornie, to w podróży autem spał całą drogę, tak samo jak na wycieczkach w wózku czy na dworze przed chatką ( do 5 godzin ), potem jedzenie i dalej kimał. Tak więc nic tylko z nim jeździć.
A oto fotostory, bez większego polotu i bez większej myśli przewodniej, ale ten wyjazd sponsorowało właśnie takie odmóżdżenie zdjęć z komórki;-)
Jak z Zuzy piękna dama!!!!Super, a Antek to dopiero konkurencja dla Kostka!!! Będą razem na wiejskich potańcówkach dziewczyny podrywać!!
OdpowiedzUsuńno właśnie jak będą, jak kultowego Janosika przerobili na...pizzerię!!!
Usuńwidać ze wakacje udane :-))))
OdpowiedzUsuńOliśka też panicznie boi się plastrów(może dlatego ,że w szpitalu przyklejają motylki plastrami)! uśmiech Antka powalający:)
OdpowiedzUsuńAnt i ZUuu to na pewno dwa klony !!!!!
OdpowiedzUsuńale sie fajnie smieje.....
OdpowiedzUsuń