czyli koniec marszu do braku swojego pokoju. Rozstanie z pracownia i książkami mama przeżyła dość boleśnie. Musiałam to powiedzieć w ramach terapii, żeby było mi lżej...
Ale czego sie nie zrobi dla swojej córki- zwłaszcza.
był wrzesień 2008 roku. To było pierwsze badanie USG w 11 tygodniu. Rutynowe. Okazało się, że przezierność karkowa jest przekroczona znaczni...
wOw !!! WYGLĄDA ŚWIETNIE!!! MYŚLĘ, ŻE ZUZKA JEST ZADOWOLONA, ŻE WRESZCIE DOROBIŁA SIĘ SWOJEGO POKOJU!!! RODZICOM, TEŻ WYJDZIE TO NA DOBRE HAHA ;-)KIEDYŚ TO BYŁ MÓJ POKÓJ WIĘC CIESZĘ SIĘ JESZCZE BARDZIEJ!!!! A TERAZ KILKA SŁOW DO ZUZI... KOCHANA WEŻ KREDKI W RĘCE I DO ROBOTY... POKAŻ NAM, ŻE ODZIEDZICZYŁAŚ TALENT MALARSKI PO TATUSIU!!! HAHAH!!! CZEKAMY NA WAS Z UTĘSKNIENIEM-BYLE DO PONIEDZIAŁKU!!!
OdpowiedzUsuńAle piekny ten pokoik ;)
OdpowiedzUsuńpokoik pięknie wygląda brak tylko na zdjęcia nowej lokatorki :)
OdpowiedzUsuńreakcja lokatorki, jak się obudziała rano: "a gdzie jest mój pokoik (w domysle ten stary z regałami). Ile tu jest lampów!:;-)
OdpowiedzUsuń