zuza. Nie mogłam się oprzeć, ten slogan jednego z brytyjskich marketów, przychodzi mi do głowy za każdym razem, kiedy zuza sprząta ( dość wątpliwie) ze mną.
Natchniona artykułem Twym nucę cały czas "With a little help from my friends" Cockera, bo jakby nie było-> You get by with a little help from your lovely daughter:) Swoją drogą Zuzanna jak na taką nieprzytulną i niecałuśną jest niezmiernie uczuciowa&kobieca- karmienia lali, opieka nad Bobem, własne wyczucie stylu (czyt. bez opasek, czapek, szalików:)). No i teraz to sprzątanie, rewelacja! Miejmy nadzieję, że czym skorupka za młodu...:)
owszem skaczemy w zamku, to znaczy mama głównie leży, a post sprzątający jest nowy;-)i zdjęcia też nowe;-)co do kobiecości natomiast Zuzy to rzeczywiście nie wiem skąd jej się to bierze, ale trochę mnie to przeraża, bo rzeczywiście odruchy "kobiety" ma wręcz książkowe;-)
Natchniona artykułem Twym nucę cały czas "With a little help from my friends" Cockera, bo jakby nie było-> You get by with a little help from your lovely daughter:) Swoją drogą Zuzanna jak na taką nieprzytulną i niecałuśną jest niezmiernie uczuciowa&kobieca- karmienia lali, opieka nad Bobem, własne wyczucie stylu (czyt. bez opasek, czapek, szalików:)). No i teraz to sprzątanie, rewelacja! Miejmy nadzieję, że czym skorupka za młodu...:)
OdpowiedzUsuńhahaha no kazda para rak sie przyda ;)))))
OdpowiedzUsuńMożesz mi ją przywozić w soboty niech i mi też przyda się pomoc:))
OdpowiedzUsuńrozumiem, ze mama z Zuzką skaczą w zamku to i nie ma kiedy nowego posta napisać i nowych zdjęć dać
OdpowiedzUsuńowszem skaczemy w zamku, to znaczy mama głównie leży, a post sprzątający jest nowy;-)i zdjęcia też nowe;-)co do kobiecości natomiast Zuzy to rzeczywiście nie wiem skąd jej się to bierze, ale trochę mnie to przeraża, bo rzeczywiście odruchy "kobiety" ma wręcz książkowe;-)
OdpowiedzUsuńZuzka na codzień obcuje z wyśmienitym nauczycielem od spraw "cleaningu"...i jak widać lekcje odrabia na 5 :-))))))
OdpowiedzUsuń