środa, 25 listopada 2009
pieskie życie....chwilowo mamy
Fenomen ludzkiego zycia polega na tym, że zawsze tęsknimy za tym, czego nie ma i na co trzeba czekać, albo w druga stronę za tym, co było i już się nie wróci, przynajmniej nie w identycznej postaci. Do tego to oto filozoficznego wniosku doszła mama parę dni temu, kiedy przypomniała sobie, jak bardzo chciała, żeby Zuza już siedziała, raczkowała, chodziła, bo wtedy byłoby łatwiej. To znaczy tak sobie wtedy myślała ta biedna mama. Bo to nadeszły te wyczekiwane czasy, kiedy Pączek siedzi, ba nawet raczkuje i chodzić che niezmiernie, a łatwiej nie ma, a wręcz przeciwnie znowu jest tak jak wszyscy mówili, czyli trudniej. Po pierwsze nie można spuścić wyżej wymienionej Opuncji na sekundę, bo bardzo ją interesuje wszystko to, co nie powinno oraz tęskni za mamą, gdy tylko na sekundę ( dosłownie) zniknie z pola widzenia. Ponadto stany skupienia pięciu minut skróciły się do minuty ( i to już sukces).A no i spać się Pączkowi też nie chce, a mamie i tacie jest jej żal, że z taką desperacją walczy o to, żeby wyjąć ją z łóżeczka, że niekonsekwentnie wyciągają ją i zapewniają dzikie atrakcje, pomimo tego, że sami padają, ale to się Zuzi szczególnie podoba, znaczy padanie i kaszlanie;-) I tak od paru dni Pączek chodzi spać w granicach 1 w nocy, ale doszukujemy się przyczyny również w tym, że o to wyczuła mama ząb i teraz już naprawdę słychać wyraźnie jak stuka o łyżeczkę, tak że jest zębowo i jest ciężko. Oczywiście są i dobre strony tej samodzielności, bo można Opuncję posadzić na podłodze i znieść wózek na przykład i jest nawet nadzieja, że nie będzie płakać, choć marna. Poza tym to Zuzia jest nadal bardzo grzecznym, a przede wszystkim mądrym dzieckiem i właśnie stąd wynika ta jej ciekawość, którą mama i tata będą zaspakajać. Tak więc Pączku don't worry tylko czasami, a może nawet częściej niż czasami idź spać o 20 jak grzeczne dzieci, no a szczególnie to już dziewczynki;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
prezent
był wrzesień 2008 roku. To było pierwsze badanie USG w 11 tygodniu. Rutynowe. Okazało się, że przezierność karkowa jest przekroczona znaczni...
-
był wrzesień 2008 roku. To było pierwsze badanie USG w 11 tygodniu. Rutynowe. Okazało się, że przezierność karkowa jest przekroczona znaczni...
-
To nie była łatwa ciąża. W 11 tygodniu okazało się, że Zuza ma bardzo dużą przezierność karkową. Potem doszła jeszcze cystic hygroma, czyli...
Pomimo wszystko i tak Ja KOCHAM bardzo naszą małą OPUNCJĘ:)). Duży buziak od cioci kloci:)). MEGI.
OdpowiedzUsuń