Mama, kiedy była młoda, bo mała jest nadal, chciała być poetką pracującą w sklepie mięsnym ( trochę dziwne proszę pani;-). Tata, chciał być małpką;-) i coś mu z tego zostało, chociaż ten artyzm w jego wykonaniu też jest całkiem w porządku, a dziecko narazie wykazuje zainteresowania pożeraniem mamy książek i innych papierów, uderzaniem w bębenek, stół, pudełko lub cokolwiek w co da się uderzać no i demonstrowaniem siły niczym kulturyści na wybiegu. Kim bezie jeszcze nie wiadomo, ale mama ma już kilka pomysłów;-)
Zuzia będzie artystką :-) ale w jakim kierunku zdecyduje rozpocząć swoją karierę tego nie wiem :-) może kiedyś zdradzi tajemnicę Cioci na uszko hahhaa :-)
OdpowiedzUsuńZuzu będzie Pudziankiem:)).
OdpowiedzUsuńAAA i wszystkiego najlepszego dla Zuzu dziś kolejny miesiąc się zakończył. Ale ten czas ucieka:).......
OdpowiedzUsuńno no sesja rodzinna, wy to chyba jesteście już dorośli ;P ja myślę, że Zuzka chętnie zostanie pirotechnikiem, domowym chemikiem, artystką grafitti i złotą rączką, i to już wkrótce!
OdpowiedzUsuńmyślę, że głównie złotą rączką;-) a co do tego dorośli to jesus aż się boję i wolę chyba to mięso w mięsnym podawać;-)
OdpowiedzUsuńszalona rodzinko juz za 4 dni sie zobaczymy :-)
OdpowiedzUsuńależ wyściskam i wycałuje nasza Zuzkę :-)
ostatnio nawet udało mi się porozmawiać z Zuzią przez telefon hahha! Mówiłam do niej cały czas a ona ponoć się śmiała i bardzo jej sie podobało :-)
robi się coraz starasza wiec i będzie coraz więcej okazji do rozmów :-))