Podróż Zuzy nie była pierwszą, ale w jej trakcie oodbyło się kilka dziwnych rzeczy dla Zuzy po raz pierwszy. I tak nagle dziwnie niespotykanie, urosły Zuzie włosy długie na cztery cale;-)
Z braku wózka lepszego Zuza zmieściła się do wózka "lalkowego";-)Miała też miejsce kąpiel przedziwna, przy kominku w salonie, gdzie ogień płonie;-)
No i oczywiście starym zwyczajem w chuście podróżowała kilometry całe;-)
Oj ta nasza mała Zuzu:).Śliczna lala jak tralalaaa w długą podróż się wybrała i pół Polski pozwiedzała, aaaaaaaaa i Szczepana po raz pierwszy pogłaskała. Buziole:) krejzole:)!!!
OdpowiedzUsuńszczepana pogłaskała,ale zdjęcia tej zaszczytnej czynności nie miała;-)
OdpowiedzUsuńNie miała bo nie chiała (głośno "nie" krzyczała. Taka ta nasza Zuza mała.:)))
OdpowiedzUsuńwow jakie ja tu widze rymy i poematy :-)
OdpowiedzUsuńZuzka...nie spodziewalam sie Ciebie w takich slicznych wloskach :-) hihihih wygladasz (jak to mowia szkoci) FANTASTYCZNIE :-))))
A ostatnie foto cudne ;D
OdpowiedzUsuńZuzka na plakaty!
BABCIA DOPOMINA SIĘ O ZDJĘCIA W WIĘKSZYM ROZMIARZE NA MAILA :-) CAŁUSKI
OdpowiedzUsuń