czas zdecydowanie przyspieszyć: hurry up
piątek, 17 października 2014
dopadła
mnie jesień. Zawroty, doły, upadki. Budzik dzwoni, a ja go wyłączam. Gorzej z naturalnym "budzikiem" Antkiem, który od kilku dni zsynchronizował się z moim dołowaniem i swój koncert zaczyna około 4-5 rano. Problemem jest albo: chęć na ciastko z kremem (o 5 rano), smoczek (wyrzucony definitywnie do kosza na śmieci tydzień temu), zabawa samolotem ( a nie helikopterem, który ma), mleczko (które potem okazuje się za ciepłe i całe ląduje w zlewie). I to jeszcze gdyby płakał to dałoby się to jakoś przetrwać, ale on po prostu wrzeszczy, aż się boję wychodzić na klatkę, bo sąsiedzi mnie zlinczują za te poranne pobudki.
czas zdecydowanie przyspieszyć: hurry up
czas zdecydowanie przyspieszyć: hurry up
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
prezent
był wrzesień 2008 roku. To było pierwsze badanie USG w 11 tygodniu. Rutynowe. Okazało się, że przezierność karkowa jest przekroczona znaczni...
-
był wrzesień 2008 roku. To było pierwsze badanie USG w 11 tygodniu. Rutynowe. Okazało się, że przezierność karkowa jest przekroczona znaczni...
-
To nie była łatwa ciąża. W 11 tygodniu okazało się, że Zuza ma bardzo dużą przezierność karkową. Potem doszła jeszcze cystic hygroma, czyli...
Naślą na ciebie opieke społeczną ;)
OdpowiedzUsuńmoze byc,dzis na noc zostal u babci,zeby sasiedzi mogli pospac w sobote rano:-)
Usuń