czyli to, co zaprząta głowy wszystkich mam.
Dziecko A po tygodniu zrobiło dziś rano kupę, która na szczęście dopadła nas w domu, więc tragedii nie było, bo wszystko poszło od razu do pralki, a dziecko pod kran ( w celu umycia oczywiście). Od razu stał się lżejszy;-) A mi też ulżyło, bo już miałam plan, żeby dzwonić po poradę do lekarza, bo niby nic mu nie było, bąki puszczał, jadł czyli ogólnie żył, ale jakiś tam "kupowy niepokój" czułam. Tak więc kupa z wozu, koniom lżej;-)
Z kolei dziecko Z sypia bez pampersa, bo matka zapomniała kupić to po pierwsze, a po drugie samo dziecko zaczęło się buntować przeciwko pampersowi w nocy, bo przecież jest już dużym przedszkolakiem, co to nawet może podobno sam przechodzić przez ulicę. Niestety ten przedszkolak bardzo dużo pije i w nocy jego pampers był zawsze megazmoczony, a budził się sam z siebie na sikanie prawie nigdy. No ale od trzech dni dziecko Z śpi bez pampersa, a tata (żeby było sprawiedliwie) wstaje i wysadza ją na nocnik na śpiąco, tak aby ocalić materac z łóżka.Jakiegoś większego pomysłu na to nocne sikanie nie mamy. Sama się nie budzi, pampersa nie chce,a jak się ją na śpiąco posadzi to siura. Poza tym teraz jest fair, ja wstaję karmić dziecko A, a tata odsadzać dziecko Z. Równowaga jest podstawą.
"Wykupani", wysikani możemy zacząć nowy dzień;-)
Gratulujemy kupy, jak i prawie odpieluchowania :)
OdpowiedzUsuńza kupę grazie, a co pieluchy to , żeby była jasność w dzień pieluchy nie nosi od kiedy skończyła 1,5 roku, tylko ta noc nam została, ale i tak oszczędnośc kasowa z pieluchami jest. a tak a propos pieluch- dla ciebie ważna info- kupuj pieluchy w beidronce- dada, są takie same jak pampersy, a tańsze!!no chyba, że wchodzisz w te wszytskie ekomamy i i kupujesz jakieś tam szmery bajery pieluchowe, ja osobiście jestem za leniwa;-)
Usuńpamiętam moja panikę jak mała nie robiła dłuuuugo kupki :(, no a jak już "eksplodowała" :D to też był kran i zmiana ubranka :)
OdpowiedzUsuńfajny i sprawiedliwy podział obowiązków ;)
Brawo Antek ! Brawo Zuza !! I oczywiście brawo dla taty !!! No i niech będzie brawo dla mamy , za złapanie kupy i podział obowiązków ;)
OdpowiedzUsuńU nas tata zawsze się wykręcał , że on do roboty idzie a ja moge odespać potem !
Oliśka też leje w nocy jak smok i p.urolog powiedziała ,że być tak nie może ,że nerki muszą jej odpocząć w nocy.Kazała ,żeby dawać jej pić ostatni raz 3 godz. przed snem,bo inaczej będzie posikiwać...a jej najbardziej chce się pić wieczorem! i być tu mądry...My też łapaliśmy siki na śpiocha ,jak robiłam cały ten kalendarzyk picia i sikania.A na kupę najlepsze są czopki glicerynowe.Ale się napisałam:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHmm nasza Pyza posikiwała w nocy aż do 5 lat , jeszcze jej się czasem zdaży wpadka . Pic dawalam i nie dawalam i nic nie pomagalo. Nam nic na to nie mowili , dobrze że znalazłam maty pampersowe na materac bo by nam spleśniał hehe
Usuń