czyli kolejna zagadka z cyklu, gdzie były dzieci;-) i mama i tata też;-)
Nasze pierwsze rodzinne, nieduże co prawda, pakowania, zdało egzamin. Nie było aż tak nerwowo, miejsce też było. W jedna stronę młodzi spsiali się medalowo- spali. Powrót był w klimacie dolby surround. Najpierw Zuza darła paszczę, że nie chcę wracać i chce mieszkać w tym pokoju na zawsze i nie reagowała ani na dobroć, ani na przekupstwo, ani na krzyk taty. Potem dołączył młody, który ryczał, bo się obudził i chciał się nosić na rękach. Więc było głośno!! Najważniejsze to zachować zimną krew. Rozpoczęliśmy ćwiczenia!!!
Babcia Basia zgaduje ze to Wisla :-)
OdpowiedzUsuńa ten glos sie nie liczy, bo bacia basia miala wtyki;-)
OdpowiedzUsuńAle kto bedzie przyszlym Malyszem, Zuza?
OdpowiedzUsuńPs. Mamusia wyglada kwitnaco , a Anotos jest bosski ;)
no malysz to jej pierwsza wielka milosc, przed jakiem z piratow z nibylandii!!!wjechala na sama gore skoczni kolejka, jedynie zawiedziona byla tym, ze nie bylo tam malysza!!
Usuń:))
OdpowiedzUsuńantek w wózku, zuza przy szybie, kate na krzesełku, a ojciec adam robi zdjęcie, czy wygrałam konkurs :)
OdpowiedzUsuńDobre!nagrodą będzie kawa dziś u mnie!
Usuń