Tło.
Od dwóch godzin staram się uśpić Opuncję. Opowiedziałam już 10 bajek w wersjach autorskich, Zuza była już w łóżku, w łóżeczku z misiem, z Elephantem z poduszką i bez niej.
Dramat.
Zuza krzyczy: "Niedobra mama, niedobra mama, niedobra mama. Nie wolno bić dzieci. Zuzia płakała dzisiaj. MAMA JEST GŁUPIA!!!!"
Autebtycznie to jest cytata bez przeryswoania.
Pierwsza zniewaga z ust własnej corki. Trcohe wcześnie...chyba, chociaż z drugiej strony pora późna;-)
PS. Tata wcześniej próbował rozbawaić Zuzę na co mu odpowiedziała" Adam przestań. zgłupiałeś ty!"
Czyli w znieważaniu mamy 1:1;-)
hmmm robi sie groznie i niebezpiecznie :-)))
OdpowiedzUsuńWell, jak tak jest teraz to strach pomyśleć co będzie dalej?I skąd ona zna takie określenia?? Trzeba strasznie uważać przy Zuzi:). I tak jest kochana:))
OdpowiedzUsuńTo jest dopiero poczatek! Musicie sie przyzwyczaic, ze macie takoe prze-madre dziecko. No i oczywiscie uwazac co sie mowi, bo jak nie to caly swiat bedzie wiedzial co Tata mowi do Mamy jak jest zly:)))
OdpowiedzUsuńteraz do[iero skojarzylam skad to "mama jest glupia"
OdpowiedzUsuń