wtorek, 24 sierpnia 2010
praca sezonowa
czyli Kostek i Zuza razem, mama Kasia i dezorganizacja. Bo w tej pracy sezonowej najlepsze jest to, że czasami dzieci śpią w tym samym czasie. W ogóle w macierzyństwie to jest najpiękniejszy moment, przynajmniej dla niektórych mam.
Dziś tematem przewodnim był bębenek, na którym Kostek uczył się grać,a Zuza uczyła się jak go Kostkowi nie zabierać, mama natomiast ćwiczyła swoją wytrzymałość na dźwięk bębenka. Efekt- Kostek gra jedna ręką, ale chyba nie do końca wie, że gra. Zuza już nie wyrywa bębenka tylko zdejmuje grającą rękę Kostka z bębenka;-) A mama jak dzieci przestały się bawić bębenkiem wyłączyła go, żeby przez przypadek któreś znowu go nie włączyło. A że ćwiczenie czyni mistrza to następnym razem będziemy ćwiczyć dalej;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
prezent
był wrzesień 2008 roku. To było pierwsze badanie USG w 11 tygodniu. Rutynowe. Okazało się, że przezierność karkowa jest przekroczona znaczni...
-
był wrzesień 2008 roku. To było pierwsze badanie USG w 11 tygodniu. Rutynowe. Okazało się, że przezierność karkowa jest przekroczona znaczni...
-
To nie była łatwa ciąża. W 11 tygodniu okazało się, że Zuza ma bardzo dużą przezierność karkową. Potem doszła jeszcze cystic hygroma, czyli...
Kochane bączki:))))
OdpowiedzUsuńco dwa bąble, to nie jeden.....pozdrawiam i gratuluje wytrzymałości na dzwięk bębenka
OdpowiedzUsuń