tego, co będzie jak się wyśpię i coś wymyślę. A była podróż, wesele, dużo wody, pies i ogon ( bo zuzia już wie, że każdy Bob, czyli pies, ma ogon, a lala oko), ciocie, kuzynka i wojna o zabawki, pyszne spaghetti bolognese, wizyta na st.pauli z 16 miesięczną zuzą ...i dużo słońca.
Wow zmiany zmiany:). Na większą liczbę zdjęć czekamy:)
OdpowiedzUsuń