moje spowodowały, że u mnie taka cisza. Starsze dopasowywały swoje grafiki zajęć do mojego życia, a młodsze dzieło systematyzuje sobie to, co umie. A umie siedzieć, umie pić mleko z butelki, umie jeść stałe posiłki, umie sama się bawić, umie byc grzecznym dzieckiem, umie spać w dzień nawet dwie godziny(!). Nie umie natomiast spać całą noc i budzi sie co dwie- trzy godziny. I nie jest to głód, nie jest to choroba, nie jest to ból tylko miłość do cyca. Miłość, którą matka definitywnie chce ukrócić. I nie ma, że boli, trzeba być twardym. Kiedy już jednak zapominam o drobnych rysach na nych dziełach, to mogę się im przyglądać i porównywać i gdakać na ich temat.